Rodzina na swoim - dopłaty dla bogatych

Od pierwszego października 2010 roku obowiązują nowe limity ceny metra kwadratowego w programie Rodzina na Swoim. Program ma za zadanie pomóc w nabywaniu mieszkań czy też domów osobom, które nie mogą liczyć na uzyskanie komercyjnych kredytów na zakup czy też budowę własnego domu lub mieszkania. Powstaje jednak pytanie czy tak jest rzeczywiście. Czy program pomaga najbardziej potrzebującym czy mogą go wykorzystać również spryciarze i cwaniaki?

Okazuje się niestety, że tak. Duży wpływ mają na to właśnie limity cen. Zapowiadano ich obniżenie tymczasem w czwartym kwartale znowu zostały one w większości przypadków podniesione. Prowadzi to do sytuacji, że w Warszawie możemy nabyć metr kwadratowy z dopłatą rządową za ponad 9 000 zł. Prowadzi to do sytuacji, w której mieszkanie kupione w programie Rodzina na swoim może kosztować nawet 680 000 zł a dom jednorodzinny 1 270 000 zł. Luki w przepisach mogą doprowadzić do naprawdę absurdalnych sytuacji i całkowitego rozminięcia się z pierwotnymi założeniami pomocy rządowej. Jako przykład można podać następujący przypadek.

Małżeństwo, które formalnie nim nie jest, bo wzięło rozwód (sytuacja często spotykana w biznesie) posiada nieruchomość o powierzchni 300 metrów. Mają również dwie córki, z których każda ma dziecko. Rodzina jest całkiem zamożna. Jednak nie przeszkadza jej to w skorzystaniu z kredytu Rodzina na Swoim. Otóż głowa rodziny postanawia, że należy zamienić miejsce zamieszkania na większe. Jak to zrobić i uzyskać dopłaty?

Jak otrzymać kredyt Rodzina na swoim

Po pierwsze znajduje w Wilanowie dwa bliźniaki na sprzedaż. Każda z czterech jednostek mieszkalnych ma 139 metrów. Powierzchnia się kwalifikuje. Teraz jego małżonka (wedle prawa konkubina) będąca właścicielem 300 metrowego mieszkania przepisuje je na jedną z córek. Należy wspomnieć, że córki nie uczą się i nie pracują. Nie mają także skończonych 25 lat. Teraz zarówno mężczyzna jak i kobieta mogą zaciągnąć kredyt z dopłatami (są przecież rodzicami samotnie wychowującymi dzieci, czyli córki). Oczywiście w międzyczasie córki zapisują się na studia, aby dopełnić formalności. Jeden bliźniak już wykupiony. To jednak nie koniec.

Mężczyzna zatrudnia córki w swojej firmie, co daje im zdolność kredytową. Są one oczywiście matkami samotnie wychowującymi dzieci. Córka, która otrzymała w darowiźnie mieszkanie od matki z powrotem podarowuje je matce. Zaciągają, więc kredyt Rodzina na Swoim i mamy już drugi bliźniak wykupiony. Całkowita wartość nieruchomości jest bliska 6 milionów złotych, co nie przeszkadzało obrotnej rodzinie kupić je za kredyt z dotacją państwa.

Jak zatem widać program Rodzina na Swoim nie zawsze pomaga potrzebującym, lecz osobom potrafiącym wykorzystywać przepisy na swoją korzyść no i oczywiście pomysłowym.